Wczoraj
po raz drugi miałam niezwykłą przyjemność uczestniczyć w
Wielkiej Gali Biznesu, podczas której rozdane zostały Nagrody
Gospodarcze – Dolnośląski Gryf.
Organizatorzy,
czyli Zachodnia Izba Gospodarcza znów stanęli na wysokości
zadania.
Wiedziałam,
że mogę spodziewać się jakiejś miłej niespodzianki, ale nigdy
nie przewidziałabym koncertu Kasi Cerekwickiej, który był
zwieńczeniem całej uroczystości przy akompaniamencie orkiestry i
tła tanecznego zagwarantowanego przez tancerzy z Teatru Capitol.
![]() |
Ze swoją Asystentką, a nie życiową partnerką ;) |
Czepić
się muszę tylko dwóch rzeczy: podczas powitania jeden z pierwszych
mówców powitał PANÓW przedsiębiorców oraz PANÓW prezesów.
Kobiet w biznesie jest wciąż znacznie mniej niż mężczyzn, ale
nie ukrywam, że poczułam się urażona i pominięta. Na takich
wydarzeniach kobietę zawsze traktuje się jako partnerkę
przedsiębiorcy, a nie przedsiębiorczą kobietę z jej partnerem.
Druga
rzecz: w kapitule konkursu znalazła się tylko jedna kobieta, która
wręczała również jednego z Gryfów. Nie zamierzam się jednak
czepić faktu, że w kapitule była tylko jedna kobieta, ale tego,
jak była na tę okazję ubrana.
Przyznam,
że i ja zaliczyłam wczoraj modowe faux pas, ale o tym napiszę
więcej tam, gdzie miejsce na takie wywody, czyli na moim blogu zestylizacjami (Dżoolka).
A
wracając do samego konkursu i Nagrody Gospodarczej - wiadomo, że z
przedsiębiorstwami, które mają 150 lat tradycji, albo są
zarządzane przez drugie już pokolenia nie mam póki co szans*,
ale dostałam mocną dawkę motywacji, by za rok być wartym uwagi
przedsiębiorstwem w kategorii Ambasadora Dolnego Śląska zgłaszając
do konkursu cykl imprez SWAP Wrocław - wymiana ubrań.
Imprezy
te organizowane od przeszło 4 lat są obecnie największym tego typu
przedsięwzięciem w Polsce. Od tego roku cykl rozszerza się również
na Bielawę (SWAP Bielawa), a do kolejnego konkursu planuję ruszyć
z nim w jeszcze dwóch dolnośląskich miastach.
I,
żeby nie było, że jako kobieta tylko dużo gadam, a mało robię,
właśnie biorę się do pracy życząc Państwu czytającym ów
tekst owocnego dnia.
________________
* póki
co, bo już od kilku lat noszę się z zamiarem wskrzeszenia firmy
odzieżowej swojej babci. Moje zamiłowanie do obrań i ogólnie
ubioru jest przekazywane w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie,
dlatego też siłą rzeczy zostałam stylistką, (a zaczynając 10
lat temu byłam najmłodszą w Polsce).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz