LinkedIn
przypomina mi czasem bieg rowerowy podczas Akademickich Mistrzostw
Polski MTB (nie każdy sport, w którym odbywa się rywalizacja
rządzi się takimi prawami, narty takie nie są, ale rower jest
wyjątkowy).
Wszyscy
mają do przebycia taką samą trasę - dojechać do mety. Wygra
tylko pierwsza trójka, ale w tym przypadku liczy się udział, który
jest wart niewiele mniej od samego medalu.
Każdy
ma inne predyspozycje, ale taki sam cel.
Najdurniejszy
jest moment do rozgrzewki, kiedy organizm zaczyna odmawiać
posłuszeństwa i kiedy wydaje ci się, że nie dasz rady. Ale wiesz,
że musisz, bo jeśli teraz się poddasz, będziesz żałować do
końca życia.
I
wtedy, podczas wjeżdżania pod kolejny stok nagle twój organizm
przekraczasz tę magiczną barierę zmęczenia, po której z nagle
lecisz dalej z łatwością.
A
wokół ciebie inni zawodnicy - jedni już w tym samym trybie, inni
jeszcze nie.
Ktoś
się przewraca, spływa z urwiska razem z błotem, ale ktoś inny
staje i podaje mu rękę, pyta, czy wszystko w porządku i możemy
jechać dalej. My, mimo, że każdy ma swój własny cel i swoją
własna metę. Pada "my", bo cel jest jeden.
Ktoś
pojawia się znad urwiska, widząc, jakie są warunki płynnie mija
błoto i jedzie dalej, ale głośno woła dopingując "wstawaj!
dasz radę! jedziemy dalej!"
To
tylko słowa, ale w tym momencie mają niezwykłą moc.
Wszyscy
ruszają dalej, znów rozpędzając się na zboczu kamienistej góry,
żeby zwolnić przed kładką, którą jedzie się gęsiego.
Tu
nie ma wygranych i przegranych. Tu są tylko walczący i wygrani,
którzy po trzecim okrążeniu ostatecznie przetną linię mety.
Wiele
się mówi o motywowaniu pracowników, ale nic nie mówi się o
motywowaniu nie-pracowników. A motywacji potrzebuje każdy z nas.
***
W
tym tygodniu obchodziłam swoje znaczące w życiu urodziny. Chciałam
z tego względu zrobić podsumowanie dotychczasowych osiągnięć,
ale skończyło się na czystej kartce i spadku nastroju.
Nie
miałam co na nią wpisać.
To
nie tak miało być. Nie dotarłam do mety w założonym czasie,
który właśnie minął.
Z
pomocą przyszedł LinkedIn, portal pełen ludzi, którzy chcą
tworzyć i wciąż iść do przodu. Jedna z takich osób wsparła
mnie w jednej z zakulisowych rozmów, które odbywa chyba większość
z nas z nas z poznanymi tu osobami.
Dziękuję.
______________
O AUTORCE
Julia Daroszewska od ośmiu lat zajmuje się ogólnie pojętym marketingiem. Potrafi skutecznie wykorzystywać wszelkie dostępne na rynku narzędzia, co przekłada się na duże zasięgi i budowanie świadomości wspieranych przez nią marek.
Prowadzi firmę, której główną dziedziną jest wsparcie w zakresie szeroko pojętego Marketingu i Strategii Przedsiębiorstwa. Oferuje pomoc w budowaniu marek tworząc dla nich skuteczne plany działania na konkurencyjnych rynkach.
Julia Daroszewska prowadzi również szkolenia z tworzenia skutecznych profili/kont na LinkedIn i Facebooku - największych Mediów Społecznościowych wspierających biznes.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz