Na
jednej z ostatnich rozmów dot. (współ)pracy Pan Prezes, który jak
się okazało, doskonale zapoznał się ze wszystkimi moimi wywiadami
i wiedział o mnie więcej niż moi hejterzy, wypomniał mi:
-
Jak pani chce u nas pracować, skoro w tym roku planuje pani "podbój
europy"?!
Wyjaśniam,
tak na forum:
Własna,
MAŁA firma daje możliwość rozwoju tylko do pewnego momentu. Żeby
pójść dalej i mój dalej się rozwijać, trzeba mieć kontakt z
ludźmi, najlepiej innymi CEO.
Piwo
po pracy to nie to samo. CEO w pracy jest 24h/7/365. Przy piwie z
innymi CEO może spróbować się na chwilę wyłączyć i o firmie
NIE myśleć.
Praca
dla innej, nawet nieco większej firmy, nawet na pół etatu jest
doskonałym sposobem na jej wsparcie swoim doświadczeniem nie
wpędzając jej przy tym w wysokie koszty związane z posiadaniem
pracownika.
Bo
pół to jednak mniej niż cały etat, co prawda nie mniej o "pół"
ale jednak mniej.
Do
tej pory żadna firma, która współpracowałam na takiej właśnie
"połowicznej" zasadzie nie odczuwała tego, że drugie
"pół" wykorzystuję na inne, swoje rzeczy.
Żadna.
Pan
Prezes jednak nie dał mi szansy, miażdżąc mnie na rozmowie
kwalifikacyjnej, na której stawiłam się po 3,5h snu. (No tak
wyszło. Rozmowa była w innym mieście, a ja bałam się, że budzik
mi nie zadzwoni). Po 3,5 godziny snu nie byłam w stanie myśleć
dostatecznie szybko, żeby zorientować się, że cała rozmowa kręci
się wokół MOICH marek, a nie produktu mojego potencjalnego
pracodawcy.
Tak
więc Pan Prezes nie dał mi szansy, co jednak może być dobrą
wiadomością dla firm potrzebujących wsparcia w kwestii wejścia na
rynki zagraniczne.
Jestem
"do zaadoptowania" 8-)
______________
O AUTORCE
Julia Daroszewska od ośmiu lat zajmuje się ogólnie pojętym marketingiem. Potrafi skutecznie wykorzystywać wszelkie dostępne na rynku narzędzia, co przekłada się na duże zasięgi i budowanie świadomości wspieranych przez nią marek.
Prowadzi firmę, której główną dziedziną jest wsparcie w zakresie szeroko pojętego Marketingu i Strategii Przedsiębiorstwa. Oferuje pomoc w budowaniu marek tworząc dla nich skuteczne plany działania na konkurencyjnych rynkach.
Julia Daroszewska prowadzi również szkolenia z tworzenia skutecznych profili/kont na LinkedIn i Facebooku - największych Mediów Społecznościowych wspierających biznes.
Jeśli planujesz wakacje w tym roku gdzieś nad wodą to myślę, że deska z wioslem może ci się przydać. My mamy dwie takie deski i szczerze polecam. Świetna zabawa i trening. Nam bardzo dobrze się sprawdziły w zeszłym roku w Chorwacji.
OdpowiedzUsuńCo sądzicie o rozwijaniu firmy na wschodnich rynkach? Ja widze w nich duży potenacjał. Dlatego rozważam załatwienie potrzebnych dokumentów w www.ccrw.pl. Chciałabym wprowadzić swoje produkty firmowe m.in na Ukrainie, w Mołdawii itd.
OdpowiedzUsuń