W poniedziałek, po bardzo długiej przerwie Babeczkowa Poczta COOKIE WITH LOVE doczekała się
normalnego e-sklepu!
Również po kilku latach niebycia znów jest strona www imprez bezgotówkowej wymiany ubrań, czyli SWAP. Po prostu SWAP, bo już nie tylko SWAP Wrocław, ale również SWAP Jelenia Góra i Warszawa.
Co
prawda mnie czeka jeszcze trochę godzin pracy i siedzenia nad nią,
ale dla użutkowników jest już otwarta. Będą na niej publikowane
informacje o aktualnych wymianach ubrań w poszczególnych miastach
(mam nadzieję, że boczne menu jest dostatecznie widoczne i
intuicyjne) oraz relacje z wydarzeń wraz ze zdjęciami.
W
kwietniu 2012 zarejestrowałam domenę swap.wroclaw.pl, która do
dziś stała pusta napisałam
23 stycznia 2013 roku na swoim blogu ze stylizacjami.
Dzisiaj
udało mi się przenieść kilka relacji z archiwalnych wydarzeń, od
pierwszej wymiany ubrań z cyklu SWAP Wrocław poczynając.
Przeglądając własne teksty sprzed pięciu i sześciu lat na powrót
przeniosłam się do akademika, gdzie wówczas mieszkałam.
Czytając,
z iloma problemami musiałam się zmierzyć praktycznie przy każdej
jednej imprezie zastanawiam się, jakim cudem mi się to w ogóle
udało. Do dziś bowiem, przez te 6 i pół roku zorganizowałam
łącznie NIECAŁE 60 takowych wydarzeń we Wrocławiu, Jeleniej
Górze, Warszawie i Bielawie, z czego dwie na zlecenie miasta
Wrocław.
Z
drugiej strony, co to za problem zorganizować takie wydarzenie...
W
sumie żaden. TERAZ - żaden, kiedy moje trzy ostatnie telefony
komórkowe pełne są bezpośrednich numerów do naczelnych
redaktorów wrocławskich i jeleniogórskich mediów, którzy to
redaktorzy z chęcią patronują moim wydarzeniom.
...ALE
czytając o początkach SWAPów przeniosłam się w czasie nie tylko
do samego akademika, gdzie, jak wspomniałam, mieszkałam i gdzie
organizowałam te wydarzenia, ale do tego, jak wyglądało wtedy moje
życie.
Mieszkałam
w domu studenckim, ponieważ byłam studentką studiów magisterskich
na Politechnice Wrocławskiej. Ponieważ Politechnika Wrocławska to
wyjątkowa uczelnia (o czym dobrze wiedzą wszyscy, którzy na niej
byli), w ciągu jednego semestru realizowałam dwa i było to w pełni
zgodne z planem studiów.
Zorganizowanie
wymiany ubrań było jednym z moich ówczesnych marzeń.
Zrealizowałam
w sobotę, 23 lutego 2013 roku, o czym czytam dziś ze zdumieniem.
Niesamowicie
kreatywny, sobotni poranek udowodnił mi, że marzenia się
spełniają! I wcale dużo do tego nie potrzeba. Potrzeba marzyć (to
przede wszystkim) i układać sobie w głowie plan realizacji
marzenia. Nieustanne myślenie o marzeniu pomaga łączyć ze sobą
rożne fakty i osoby, które mogą okazać się pomocne, a czasem
wręcz niezbędne przy jego realizacji.
Moim
marzeniem (jednym ze stu, w tym czwartym w trakcie realizacji) było
zorganizowanie dużej imprezy typu SWAP. Pomył zrodził się, kiedy
pierwszy raz o podobnej imprezie usłyszałam z TV. Ale na porodzie
owego marzenia się skończyło. Nierealizowany rósł jednak dalej,
aż osiągnął takie rozmiary, że zapragnęłam wręcz stworzyć…
Ale o tym powiem innym razem, na to przyjdzie jeszcze czas.
Ostatnie zdanie okazało się poniekąd prorocze, bo już miesiąc później, dokładnie w dzień po pierwszym dniu wiosny (a tym samym własnych urodzinach) zorganizowałam w akademiku drugi z kolei SWAP (pierwszy odbył się prawie miesiąc wcześniej – bez jednego dnia). A na tymże SWAPie pojawiła się iTVwro, niesitniejąca już Wrocławska Telewizja Internetowa, która, krążąc z kamerą między stolikami przybliżyła ideę tychże imprez swoim widzom.
Kilka
lat później znów wróciłam do tematu swojej inspiracji i przed
kamerę, gdzie w redakcji wrocławskiej telewizji 71NEWS.
Na
drugiej wymianie panowała naprawdę fantastyczna atmosfera i,
jakim się okazuje, nie tylko z mojego punktu widzenia. Pozostawione
na Facebooku komentarze “fajny klimat! Dzięki” oraz “Było
super! Bardzo fajna atmosfera” tylko potwierdziły moje to
wrażenie.
Zmotywowało
mnie to do zorganizowania kolejnej, która spotkała się z
problemem. Parę
dni, dosłownie (!) parę dni przed SWAPem, całkiem przypadkowo
dowiedziałam się, że nie ma możliwości, by odbył się on w
tej co zwykle sali
w akademiku T-17. Z dnia na dzień sala ta została zabrana nam –
studentom na rzecz powiększenia siłowni.
Na
czwartej z kolei wymianie samoistnie pojawili się sponsorzy,
inspirując mnie tym samym do spojrzenia na imprezę biznesowym okiem
i pokazując, że wymiany, skupiając w jednym miejscu młode
kobiety, może stać się świetną platformą do promocji
dedykowanych im marek.
Do
wylosowania było 5 wejściówek na Wrocław Fashion Meeting 2013
oraz 5 paczek z kosmetykami, przygotowanych przez firmę Oriflame.
Aczkolwiek,
kiedy, 20 minut po starcie w sali były ze mną 2 osoby, byłam
trochę przerażona.
Kolejną
z rzędu, piątą wymianę organizowałam dla Miasta Wrocław. Odbyła
się ona 1 września na Wyspie Słodowej.
Takie
były początki i pierwsze SWAPowe problemy.
Poza
ich organizowaniem i stresami, które mi fundowały, żeby nie
narzekać na nadmiar wolnego czasu, zapisałam się na kolejny
kierunek do Szkoły Policealnej. W weekendy bez zjazdów
organizowałam wymiany.
Z
tej perspektywy czasu jestem pełna podziwu dla samej siebie.
Ponieważ
mieszkałam w dwu osobowym pokoju o metrażu około 10m kw, późnymi
wieczorami (czyli po powrocie z uczelni), siadywałam w kujni (pokoju
nauk) i uczyłam się lub robiłam projekty.
Kujnia
to białe pomieszczenie, w którym stoją tylko biurka i krzesła.
Nie ma w nim nic poza tym. Pokój jest tak nudny, że ta leżąca
przed nosem książka staje się szczytem rozrywki.
Jednocześnie
też, w grudniu 2012 roku ruszyłam z firmą i w między czasie
piekłam czekoladowe babeczki COOKIE WITH LOVE, które wysyłałam na
nocnej poczcie we wrocławskim Rynku. Zwykle byłam tam około
północy albo nieco później, po czym gnałam z powrotem do
akademika, żeby szybko pójść spać i w miarę przytomną pójść
na 7:30 na zajęcia.
W
czerwcu 2013 na zawsze opuściłam mury akademika, na kolejne kilka
lat wprowadzając się do swojego mieszkanio-biura. Zaniechałam
wymian na kilka kolejnych miesięcy.
Pod
koniec roku postanowiłam jednak wrócić do ich organizowania
wykorzystując zaufanie, jakim darzono mnie na uczelni.
Z
podaniem o użyczenie sali na imprezę zdążyłam dosłownie chwilę
przed wyjściem Kierowniczki Akademika do domu na świąteczny
odpoczynek. W ostatni dzień przed długimi, Bożonarodzeniowymi
feriami zastałam ją już w płaszczu, gotową do wyjścia. W tempie
ekspresowym wyraziła zgodę na zorganizowanie SWAP-u i ulotniła
się, by pojawić się dopiero w styczniu.
Był
grudzień 2013.
Patronat
medialny nad imprezą objęły portale NaPWr.pl (fantastyczny,
oparty na algorytmie sztucznej inteligencji portal stworzony przez
grupę studentów Politechniki Wrocławskiej pod dowództwem Karola
Góralczyka) oraz portal Młodzi Wrocław (młodzieżowa
odnoga oficjalnego portalu miasta).
Zaledwie
naście minut po dodaniu go do portalu NaPWr stało się
najpopularniejszym wydarzeniem. Ostatecznie zostało przeczytane 393
razy, a 100 osób uznało je za interesujące (oznaczyło je
gwiazdką).
I
tak, 25 stycznia, mimo problemów technicznych, spowodowanych
strasznym, porannym mrozem, Styczniowy SWAP się odbył.
Jadąc
na imprezę miałam wypadek. Cud sprawił, że nie było krwi. Byłam
niewyspana i pustą ulicą pędziłam do akademika, kiedy nagle, na
zakręcie, za którym na semaforze zapaliło się właśnie żółte
światło, zatrzymał się mercedes W123.
Skasowałam
go Lanosem.
Lanos
miał wgnieciony do środka reflektor i wyglądał jak z podbitym
okiem. Mercedes, pancerna krowa lat '80, która firmy Mercedes-Benz
omal nie doprowadziła do bankructwa złożył się w harmonijkę do
tylnych drzwi.
Cud,
że nie było krwi.
Czekając
na policję zadzwoniłam do mieszkającego w akademiku kolegi i,
poinstruowawszy go, co i jak, poprosiłam, żeby zajął się
otwarciem sali, pod którą czekały już dziewczyny.
Kolejna
wymiana cieszyła się jeszcze większym zainteresowaniem ze strony
mediów. Patronat nad nią objął m.in. największy portal studencki
DlaStudenta.pl, a
wzmianka o wydarzeniu pojawiła się również na portalu Gazety
Wyborczej […]
26
kwietnia odbyła się kolejna impreza wymiany ubrań SWAP, tym samym
czyniąc SWAP Wrocław imprezami cyklicznymi,
napisałam w roku 2014 roku.
Oczywiście
o tym razem nie obyło się bez problemów. W dzień poprzedzający
imprezę odebrałam telefon od ojca:
-
Mam dla ciebie trzy wiadomości – powiedział. – Dwie dobre i
jedną złą.
-
Stłukłeś lustro! – Zawyłam.
-
Skąd wiedziałaś?!
–
A
te dobre?
–
Dobrze
je skleiłem, więc nic nikomu z jego strony nie grozi. Włożyłem
ci je razem z parawanami do auta i postawiłem auto dziobem do
wyjazdu.
Brama wjazdowa była u nie budowana dla malucha, bo, jak tłumaczą moi rodzice – nigdy nie sądzili, że kiedykolwiek będą mieli większy i lepszy samochód. Wyjeżdżając obecnym autem z posesji po obu stronach odległość od słupków wynosi dosłownie po 3cm… Wyjeżdżanie przodem niebywale ułatwia sprawę.
W
akademiku Pani
portierka poproszona o klucz nie miała pojęcia, że się zjawię
[...].
Nie
miała też klucza do sali!
Zajrzałam
przez oszklone drzwi do środka o zobaczyłam w głębszej sali (w
akademiku są dwie sale: z jednej przechodzi się do drugiej) nakryte
białym obrusem stoły z talerzami i filiżankami.
Wróciłam
do pani portierki i dosłownie wymusiłam na niej zdobycie dla mnie
klucza. Byłam dość spanikowana.
Portierka
zawołała przez megafon o zwrot klucza. Nic to jednak nie dało,
więc wybrała się osobiście do pokoju, w którym był on
przetrzymywany.
Klucz
został przyniesiony przez chłopaka w garniturze. On również był
zaskoczony nieporozumieniem z salami. Sam wynajął salę na cały
dzień, TEN dzień, w którym odbywał się SWAP.
[...]
Na
Facebooku swoje przybycie zapowiedziały 82
osoby,
a 38
nie było pewnych.
Na portalu NaPWr
zainteresowanie
imprezą wykazało 313
osób jednocześnie
sytuując je w pierwszej dwójce najpopularniejszych wydarzeń tego
tygodnia.
9
lipca 2014... do imprezy zostało jeszcze 10
dni, już można przeczytać o niej na stronie Radia ESKA,dlaStudneta
i PIK Wrocław! Informacja pojawiła się również na portalach:
- Wrocław.pl(pojęcia nie mam kto to pisał, ale tracę wiarę w to, że dziennikarze potrafią czytać ze zrozumieniem, nie mniej jednak fajnie, że napisali!)
- Wrocław Naszemiasto
- ŻAK
- Szafa.pl
- Wrocław na weekend (Wrocław.pl)
- Moje Miasto Wrocław
- WP.pl (tylko nie wiem, czemu wg. nich impreza odbyła się w Jeleniej Górze :P)
- Miastownia.pl
- WherEvent
- NowEvents.net
- Swotee
- iWroclove
- sedno24
- NGO
Podsumowując:
o Wakacyjnym SWAPie Lipcowym trąbiło całe miasto!
We
wtorek, 15 lipca o 13:00 we wrocławskim Rynku udzieliłam krótki
wywiad do Radia Eska, który dodano do zapowiedzi imprezy, puszczanej
w Eska Summer City.
Nie
wiem, ile razy ostatecznie to puszczono, ale na własne uszy
usłyszałam to w środę (16 lipca) około 21:00.
Bez
problemu się jednak nie obyło.
Wszystko
PRZEBIEGAŁO idealnie i to tak, że aż byłam mocno tym faktem
zdziwiona, aż nadszedł piątek.
Pojechałam
po auto, którym przewożę parawany i lustro/a na SWAPy. Auto
zastałam „przyklejone” do płotu i zastawione drugim autem.
Sytuacja nie do wyjechania.
Sprawca
(ojciec) wyjechał z miejsca zdarzenia.
Kiedy
ochłonęłam, zaczęłam szukać parawanów i lustra. Nigdzie ich
nie było!
Okazało
się, że od ostatniej imprezy SWAP są grzecznie schowane w aucie.
W
aucie, którego nie dało się ruszyć.
Post-wakacyjny
SWAP Wrześniowy,
który odbył się w 2014 i był połączony z oficjalnym otwarciem
Portalu Bezgotówkowej Wymiany Ubrań SWAP Wrocław,
był istotnie największą impreza z cyklu SWAP Wrocław. Na
Facebooku do udziału w imprezie zadeklarowało się 181 osób.
Fizycznie pojawiło się na niej na niej oczywiście mniej, ale i tak
bagatela blisko 70 osób […].
Poza
wspomnieniami niezwykłym było również patrzeć na zdjęcia z tych
wszystkich lat, na których rozpoznawałam buzie dziś tak dobrze mi
znanych dziewczyn, które dziś mają już własne rodziny.
Przez
te lata zmieniło się tak dużo! I życie każdej z nas, dziewczyn,
które poznały się dzięki SWAPom poszło tokiem, którego żadna z
nas pewnością nigdy by się nie spodziewała.
Dalsze
perypetie organizatorki największego w Polsce cyklu wymiany ubrań
SWAP Wrocław, czyli moje przeczytać można na stronie
www.wymianaubran.pl
Zapraszam.
______________
O AUTORCE
Prowadzi firmę, której główną dziedziną jest wsparcie w zakresie szeroko pojętego Marketingu i Strategii Przedsiębiorstwa. Oferuje pomoc w budowaniu marek tworząc dla nich skuteczne plany działania na konkurencyjnych rynkach.
Julia Daroszewska prowadzi również szkolenia z tworzenia skutecznych profili/kont na LinkedIn i Facebooku - największych Mediów Społecznościowych wspierających biznes.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz