W 2019 roku wartość polskiego rynku e-commerce wyniósł około 50 miliardów złotych, a w 2020, według prognoz ma on szansę wzrosnąć do 70 miliardów złotych.
Chciałbyś być jego częścią?
Skąd wiadomo, że to e-commerce to przyszłość?
Branża e-commerce jest jedną z
najszybciej rozwijających się. Ostatnie dwa miesiące pokazały jej
niesamowitą wyższość nad sklepami fizycznymi i z pewnością dały
do myślenia tym, którzy jeszcze nie prowadzą sprzedaży przez
Internet.
E-sklepy nie tylko nie odczuły
zmniejszenia zainteresowania swoimi produktami, ale niektóre z nich
wręcz doświadczyły wzrostu.
Kurierzy
co prawda mieli pełne ręce roboty i niekiedy stawali się lekko
ślepym ogniwem. Ja, co prawda w
kwestii jednej z moich marek – Babeczkowej Poczty COOKIE WITH LOVE
jestem od kurierów w
pełni uzależniona (a
case study z pandemiczno-kurierskim
przypadkem niedawno
opisałam tutaj),
ale wszystkie moje pozostałe pozostałe e-sklepy są bardziej
elastyczne. Do
ich dyspozycji pozostają jeszcze Paczkomaty, które nigdy nie
zawodzą i wciąż się rozwijają.
Dlaczego warto przenieść sprzedaż do sieci?
Poza okresem pandemii, który
zdigitalizował Polskę i był sam w sobie doskonałym przykładem na
to, że warto, według statystyk ponad 62% Polaków chociaż raz w
życiu dokonało zakupów online
A
przez ostatnie dwa miesiące ilość ta z pewnością znacznie
wzrosła.
A
nawet jeśli nie zrobili ich samodzielnie zdalnie, to zrobili je
telefonicznie wskazując sprzedawcy pożądany przez siebie produkt i
podając dane do wysyłki. Ja, w przeciągu 7 lat od kiedy prowadzę
sprzedaż online, miałam takich sytuację co najmniej kilka razy.
Oczywistym
jest, że ilość klientów sklepów online będzie tylko rosnąć.
Dorastające dziś pokolenia są w pełni zcyfryzowane (żeby
nie użyć słowa zdigitalizowane), a ilość
dorosłych/potencjalnych użytkowników Internetu zwiększa się
praktycznie z każdym dniem.
Podstawowe korzyści z posiadania e-sklepu
Największą z zalet handlu przez
Internet jest nieograniczona ilość klientów. Sklep online nie jest
bowiem warunkowany lokalizacją. Pomijając grupę docelową danego
sprzedawcy praktycznie każda osoba posiadająca dostęp do Internetu
może stać się klientem e-sklepu.
Drugą
zaletą jest niewielka bariera wejścia na rynek online pod którą
kryją się niskie koszty utrzymania. Cena najprostszego sklepu w
modelu abonamentowym na platformie Shoper czy Shopify to koszt
kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Za tę kwotę możemy mieć w
pełni działający e-sklep i rozpocząć swoja przygodę w sieci.
Trzeba
jednak pamiętać, że tak niskie ceny obowiązują przez pierwszy
rok. Po roku ceny za prowadzenie sklepu na tychże platformach skacze
od 1000 do nawet 2000 złotych netto miesięcznie!
Jest
to jednak dobry sposób na sprawdzenie tego, czy sprzedaż online
jest dla Ciebie. Później można przenieść sklep np. do mnie
(skontaktuj się ze mną, żeby poznać szczegóły / oferta pojawi
się w sieci niebawem).
Porównując to do kosztów
posiadania fizycznego sklepu, ograniczonego do zwykle lokalnej
klienteli, sam miesięczny czynsz może wynosić od 2000 złotych do nawet
kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie (w zależności od
lokalizacji). Do tego doliczyć trzeba również pozostałe koszty
stałe, takie jak rachunki i ewentualnie zatrudnienie pracownika.
To
pokazuje kolosalną różnicę.
Dla
rękodzielników, szczególnie z branży ślubnej, ów miesięczny
koszt jest niekiedy niższy niż jednorazowa opłata za stoisko
podczas targów, czy jarmarków, które nie zawsze gwarantują
klientów.
To,
co można miesięcznie zaoszczędzić na posiadaniu sklepu
przechodząc na sprzedaż online, można zainwestować w jego
promocję. A tą z kolei
można zlecić mnie (a dokładnie - Agencji
Marketingowej
POMELOGO, będącej
częścią grupy
Juliversum).
POMELOGO
posiada kilka własnych platform promocyjnych. Poza stworzeniem hasła
reklamowego i całej grafiki, oferuje również:
-
artykuły tematyczne na portalu Gingers
Magazine – w miejskim gąszczu informacji
-
promocję w ramach największych imprez dla kobiet z cyklu SWAP
-
współpracę z blogerami
-
reklamy w grupach na Facebooku (zdjęcia w tle i przypięte posty).
![]() |
Fotografia produktowa: Ciastki i Dżemster - the most hipster DŻEM ever |
Dwie
pierwsze platformy dedykowane są przede wszystkim produktom i
usługom dedykowanym kobietom. Kobiecie marki doskonale promuje się
podczas wszelkich kobiecych wydarzeń. Platformą
do tego dedykowaną jest cykl
imprez SWAP, z których największe odbywają się we Wrocławiu
i sukcesywnie rozszerzane
są na inne miasta Polski
(obecnie: Warszawa, Jelenia Góra, Dzierżoniów, a wkrótce również
Kraków).
Ja
mogę rzetelnie pomóc Ci w doborze odpowiedniej platformy do twojej
branży i grupy docelowej, dla Twojego produktu lub usługi.
Niewątpliwie
kolejną, wielką zaletą jest oszczędność czasu. Wiele procesów
i czynności można zrobić automatycznie, albo klikając jeden
przycisk - niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Przykładem
jest automatyczne generowanie wiadomości wysyłanych do klienta z
informacją o postępach w kwestii realizacji jego zamówienia lub
generowanie dokumentów księgowych – faktur.
Zaczynając
przygodę z e-commerce wcale nie trzeba wypełniać półek swojego
e-sklepu po brzegi. Można zacząć od jednego produktu, a później,
systematycznie poszerzać asortyment.
Daje
to kolejną przewagę nad fizycznym sklepem. Zaczynając działalność
w lokalu należy zapełnić pułki w pełni. Pustawy sklep
stacjonarny zawsze wygląda dziwnie. Chyba że wzorujemy się na tzw.
showroomach iStore z asortymentem firmy Apple.
Chcąc
natomiast rozszerzyć asortymentu w sklepie fizycznym problem może
pojawić się odwrotny - brak miejsca. Sklepie Internetowy jest w
pełni elastyczny, a posiadanie zaledwie trzech, czy dziewięciu
produktów wcale nie wygląda w nim ani źle, ani dziwnie.
Wady posiadania e-sklepu
Prowadzenie sprzedaży za
pośrednictwem Internetu ma też swoje minusy, czego nie zamierzam
ukrywać, a z którymi sama wciąż się mierzę.
Dla
mnie największą z nich jest to, że e-sklepu nie można tak o po
prostu zamknąć. Jadąc na wakacje nie wywiesimy na drzwiach
karteczki z informacją o urlopie i terminie powrotu. (Swoją drogą
– idealna informacja dla złodzieja!)
Każde
zawieszenie działania sklepu może spowodować stratę klientów, bo
klient może już więcej do nas nie wrócić.
Zarówno
jako zaletę jak i wadą e-sklepu może być łatwe dotarcie do grupy
docelowej. Zaletą jest to niewątpliwie dlatego, że grupa docelowa
e-sklepu rozszerza się na całą Polskę, a nie ogranicza jedynie
do danego miasta, czy regionu. Jednocześnie jednak nasza konkurencja
ma odkładnie tę samą łatwość w dotarciu do tej samej grupy
docelowej, a co za tym idzie: ten sam produkt można znaleźć w
dziesiątkach e-sklepów!
Chyba,
że konkurencja nie posiada sklepu online. I tu posiadanie dodatkowej
platformy sprzedażowej w sieci może być dla naprawdę ogromną
zaletą i stanowić znaczną przewagę nad konkurencją.
Wadą
posiadania e-sklepu jest niewątpliwie duża konkurencja. Tu sklep
fizyczny może mieć przewagę, bo o ile to możliwe, zwykle
zlokalizowany jest tak, żeby nie mieć w pobliżu swojej
bezpośredniej konkurencji. Aczkolwiek... Patrząc na duże miasta,
na metropolie rządzące przez galerie handlowe, w których pod
jednym dachem ilość konkurujących ze sobą sklepów przekracza
granice przyzwoitości, można nabrać wątpliwości.
To
samo zresztą tyczy się i mniejszych miejscowości, gdzie
niejednokrotnie obserwuję centra miast lub główne deptaki nasycone
butikami z odzieżą zlokalizowanymi jeden obok drugiego.
Co jeszcze może być problematyczne w e-sklepie?
Zmienność i oryginalność
produktów może być przeszkodą lub czasochłonnym kosztem. Za
każdym razem musimy "wykładać towar", czyli robić mu
zdjęcia, robić opisy i umieszczać na stronie e-sklepu.
Jeśli
produkty w e-sklepie są powtarzalne, jednorazowa sesja zdjęciowa,
tzw. sesja produktowa będzie wystarczająca. Jeśli jednak
asortyment będą się zmieniał (bo będą to np. unikatowe i
jednorazowe rzeczy), za każdym razem będzie trzeba robić dla nich
nowe fotografie oraz opisy.
W
większości przypadków nie jest to jednak rzecz skomplikowana.
Wystarczy białe tło, dobrze oświetlone pomieszczenie i trochę
cierpliwości. Zdjęcia można zrobić samodzielnie i obrobić w
domyślnej dla systemu Windows 10 aplikacji do przeglądania zdjęć
(co mi z lenistwa zdarza się dość często).
Sesja
produktowa wcale nie wymaga super-hiper sprzętu typu cyfrowej
lustrzanki z wyższej półki. Do pełnosprawnych i ładnych zdjęć
często wystarczy telefon komórkowy z dobrym aparatem. Mimo wszystko
jednak sesję produktową można również zlecić mnie.
![]() |
Fotografia produktowa dla Ciastków |
Nie
mniej jednak patrząc na to od drugiej strony, zmienność
asortymentu w e-sklepie może mieć również i plusy. Przy
wprowadzeniu nowych produktów mamy pole do popisu na Faceboooku i
Instagramie. Ja np. zdjęcia robione do sklepu wykorzystuję
jednocześnie do postów na Instagram i Facebooka, czyli do promocji
swojego e-sklepu.
Przy
stałym asortymencie trzeba się nieustannie głowić nad tym, co
zrobić, żeby daną rzecz pokazać jeszcze inaczej.
Drugim
mankamentem przy zmiennym asortymencie są opisy. Jeśli asortyment
zmienia się całkowicie i nie jest nawet w pewnym stopniu
powtarzalny, za każdym razem trzeba tworzyć jego opisy od nowa.
Jeśli
jednak jest on podobny, jak np. w przypadku mojego Dżemstera,
zmianie podlega tylko pewna część opisu produktu. W przypadku
Dżemstera będzie to gramatura i ewentualnie smak danej
partii. Ponieważ słoiczki staram się pakować podobnie, pomijam
konieczność robienia nowych zdjęć dla kolejnych partii.
Podobnie
może wyglądać sprawa w przypadku wielu ręcznie robionych np.
maskotek, czy dekoracji lub też mydeł.
Przykładowo producent mydeł ręcznie robionych zwykle za jednym razem (z jednej partii) pozyskuje ich co najmniej kilka. Koszty (czasowe) zrobienia zdjęcia nie powinny być więc specjalnie uciążliwe zwłaszcza, że opis mydła od mydła nie będzie się specjalnie mocno różnić.
Przykładowo producent mydeł ręcznie robionych zwykle za jednym razem (z jednej partii) pozyskuje ich co najmniej kilka. Koszty (czasowe) zrobienia zdjęcia nie powinny być więc specjalnie uciążliwe zwłaszcza, że opis mydła od mydła nie będzie się specjalnie mocno różnić.
Kolejny
problem to zwroty.
Robiąc
zakupy przez Internet nie da się w pełni sprawdzić oferowanego tam
produktu. Posiadacz sklepu online musi się więc liczyć ze zwrotami
oferowanego przez siebie asortymentu.
Problem
ten znacznie rzadziej występuje w przypadku fizycznych sklepów
zwłaszcza, że sklepy internetowe są w tej kwestii objęte "klątwą
prawną" stworzoną z korzyścią dla klienta. Ma on bowiem
odgórne prawo zwrotu zakupionej przez siebie rzeczy w terminie 14
dni od daty jej zakupu.
I
prawo to jest ponad regulaminem danego sklepu.
Sklepy
odzieżowe przykładowo borykają się ze zwrotami na poziomie 50%,
co oznacza, że co druga wysyłka może okazać się "zwrotna".
Co
prawda koszty zwrotu pokrywa klient, ale mimo wszystko nie jest to
dobre, bo właściciel sklepu traci nerwy.
Inne
problemy, które mogą wystąpić podczas prowadzenia e-sklepu to
problemy techniczne lub problemy z dostarczeniem towaru.
Ja
problem techniczny miałam ostatnio ze
sklepem iNdependy.com.
Nie opłaciłam na czas domeny, pod którą znajduje się sklep i
przez parę dni był on niedostępny.
Moją
największą obawą i stresem było to, że w między czasie, tuż
przed wygaśnięciem domeny mogłam otrzymać zamówienie. Nie mogąc
dostać się do sklepu, mogłabym mieć problem z jego obsłużeniem.
Sesja produktowa dla iNdependy |
Jeśli
chodzi o kwestie dostarczania produktów, to w przeciągu siedmiu lat
nie zdarzyło mi się, żeby jakakolwiek paczka na dobre zaginęła.
Faktem jednak jest, że od zawsze robię przesyłki rejestrowane
(zarówno za pośrednictwem Poczty Polskiej, jak u kurierem), dzięki
czemu zawsze mogę zgłosić problem lub uzyskać informacje o
miejscu lub losach przesyłki. W tej kwestii można się więc jako
tako zabezpieczyć.
Dropshpping, czyli nisko-marżowy sklep bezobsługowy
Specyficzną formą prowadzenia
e-sklepu jest dropshipping. Jest to swego rodzaju bezobsługowy
e-sklep, ponieważ jego model biznesowym polega na całkowitym
pominięciu procesu logistycznego. Proces jego prowadzenia jest
praktycznie w pełni wydelegowany zewnętrznej hurtowni.
Platforma
e-sklepu zrealizowanego na podstawie dropshippingu jest w pełni
zautomatyzowana. Informacja o zamówionym przez klienta produkcie
wysyłana jest do hurtowni obsługującej dany e-sklep. Zamówienie
wysyłane jest do klienta bezpośrednio stamtąd.
Sklep
dropshippingowy jest więc swego rodzaju platformą pośredniczącą.
Takie
rozwiązanie daje możliwość pełnej optymalizacji logistyki, a co
za tym idzie - pozwala zaoszczędzić czas i nerwy. Pomaga również
pozbyć się kosztów magazynowania produktów. W moim przypadku
wiąże się to z osobnym pomieszczeniem do składowania zawartości
wszystkich moich e-sklepów, które wkrótce zajmą jeszcze więcej
przestrzeni, ponieważ planuję otwarcie kolejnych dwóch - z męskimi
t-shirtami oraz rękodzielniczymi artykułami do wystroju wnętrz.
Dropshipping
stosuje się do towarów wyprodukowanych na zlecenie. Nie nadaje się
więc dla małych producentów. W przypadku wspomnianego sklepu z
rękodziełem nie wchodzi w grę, ponieważ produkty będą
pojedyncze i unikatowe.
Rozwiązanie
dropshippingowe jest swoistą formą inwestowania. Sklep oparty na
tej zasadzie jest w pełni zautomatyzowany, a praca jego właściciela
tak naprawdę sprowadza się tylko do obsługi klienta: odpisywania
na maile, czy reagowania na ewentualne reklamacje.
Minusem
tego rozwiązania jest brak kontaktu i utrzymania relacji z klientem
poprzez personalizację zamówienia oraz stosunkowo niska marża,
która waha się tu od 0,1 do 10% od wartości sprzedaży. W
przypadku e-sklepu prowadzonego osobiście marża waha się między
30 a 50%.
Hurtowni
oferujących to rozwiązanie szukaj pod hasłem „hurtownie
dropshipping”.
Jak w praktyce wygląda rozpoczęcie działalności e-commerce.
Zatowarowanie, czyli skąd
wziąć asortyment do e-sklepu
Osoby chcące zająć się
odsprzedażą gotowych przedmiotów muszą znaleźć interesujące je
rzeczy w hurtowni, po czym wprowadź do swojego e-sklepu opatrując
ładnymi zdjęciami i zachęcającymi do zakupu opisami. Korzyścią
płynąca z takiego rozwiązania jest to, że nie musisz mieć silnej
marki swojego sklepu, żeby sprzedawać cudze marki, które są znane
i same w sobie silne. Klient szukając w internecie znanych sobie,
konkretnych produktów, trafi na taki sklep sam.
Wadą
jest jednak to, że produkty te są ogólnodostępne i można je
dostać w każdym innym sklepie. Nie koniecznie naszym.
Sposoby, żeby się wyróżnić
Sposobem
na wybicie się z tłumu może być personalizacja zamówienia. Nie
mając oryginalnego produktu, możesz konkurować obsługą klienta,
która zawsze jest dobrym pomysłem. Może to być spersonalizowane
podziękowanie za zakup, kolorowa wstążeczka itp.
Jakość
obsługi klienta, estetyczne opakowanie i szybkość wysyłki to
rzeczy, które niektórzy klienci stawiają ponad ceną.
A
cena? Schodzenie z ceny nie zawsze dobrze się kończy.
Nie
mniej jednak... Ten sam produkt wciąż można znaleźć w
dziesiątkach e-sklepów, dlatego - tu moja rada strategiczna:
decydując się na sklep Internetowy, warto mieć coś unikatowego
LUB zbudowaną już renomę swojego fizycznego sklepu, którego
e-sklep umożliwi rozszerzenie zasięgu.
Dlatego
też tak bardzo polecam je rękodzielnikom.
Sesja produktowa dla House Cuties |
Posiadacz fizycznego sklepu ma tu sprawę znacznie ułatwioną, bo towar już posiada. Tak naprawdę potrzebne są tylko zdjęcia i dokładne opisy produktów.
Rękodzielnik
zwykle również dysponuje asortymentem, a nie rzadko jego produkty
mają zbudowaną renomę w mediach społecznościowych. Zatem i tu
wystarczy zrobienie zdjęć, dokładne ich opisanie i umieszczenie w
e-sklepie.
A
potem – poinformowanie swojej społeczności o możliwości
zrobienia wygodnych zakupów online!
Największym
sklepem internetowym w Polsce jest e-obówie. Z otwartych statystyk
wynika, że w ciągu ostatniego roku 200 tys. z ich klientów
wystawiło im opinię. Z pewnością nie byli to wszyscy, którzy
zrobili tam zakupy. Pokazuje to jednak skalę, jaką e-sklep może
posiadać.
Zainteresowany lub nawet zdecydowany? Ok, zaczynamy!
Jeśli
chciałbyś dołączyć do grona e-przedsiębiorców, ale nie wiesz,
jaki sklep wybrać, chętnie Ci w tym pomogę.
Kontakt znajdziesz tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz