Mało
kto wie, że przepis na moje babeczki powstawał... 8 lat!
Byłam
całkowitym idiotą kulinarnym, kiedy w 2004 roku od swojej
korepetytorki z języka angielskiego, pani Joanny Fedorowicz dostałam
przepis na ciasto.
O
ile jej było pyszne, o tyle mojemu ciągle czegoś
brakowało.
Samodzielnie,
metodą prób i błędów, czytając o przyprawach i ich
właściwościach kombinowałam po swojemu. Czasem zamieniłam jakiś
składnik, czasem dodawałam coś nowego.
W
2011 roku jako upominki dla znajomych do bożonarodzeniowych życzeń,
żeby nie być "gołosłowną", upiekłam piegowate,
posypane rodzynkami, pierwsze babeczki.
Rodzynki
były na wierzchu, przez co po upieczeniu były twarde, a niektóre
trochę przypalone. Wyciąganie babeczek z metalowych foremek było
dramatem. Część babeczki zostawała solidnie przyklejona do
foremki...
Mimo
to opinia zwrotna od obdarowanych brzmiała, że "babeczki są
tak dobre, że moglibyście je sprzedawać!".
Pierwsze
babeczki piekłam z przyjacielem, który dziś prowadzi swój Escape
Room.
Rok
później, w grudniu 2012 babeczki trafiły do sprzedaży. Można je
było zamawiać.
Moimi
pierwszymi klientami byli mój wuj - Andrzej Hubka, jeden z czołowych
architektów miasta Wrocławia oraz wrocławska piosenkarka Natalia
Lubrano.
W międzyczasie natrafiłam na silikonowe foremki, do których odchodziłam jak do jeża, ale które okazały się genialnym wywiązaniem.
Jako
czekoladoholikowi wymyślenie tego, czym zastąpić rodzynki (za
którymi sama nie przepadam) nie było ciężkie.
Żeby
przełamać "kaloryczność" dodałam suszoną śliwkę ze
względu na jej właściwości do czego zainspirowała mnie koleżanka
ze studiów, Danuta swoją przygodą z tymi owockami w wersji
suszonej.
Od
dziecka uwielbiam orzechy, szczególnie w firmie czekolad z
orzechami. Nie mogło więc zabraknąć również ich.
Ze
względu jednak na to, że sporo osób ma na nie alergię, zamieniłam
je na migdały, które równie doskonale spełniły w babeczkach
swoją rolę.
I
tak 10 grudnia 2012 na rynek weszły babeczki COOKIE WITH LOVE, które
w lutym 2013 roku, z racji swojej funkcji, przemianowane zostały na
Babeczkową Pocztę COOKIE WITH LOVE.
Dziś pyszne, czekoladowe babeczki można zamówić online z własnymi życzeniami i dostawą w dowolne miejsce w Polsce.
O AUTORCE

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz