piątek, 20 sierpnia 2021

Dyskryminacja kobiet na przykładzie lekkoatletki Allyson Felix

po treningu


Katarzyna Iwanoska na swoim profilu LinkedIn poruszyła temat dyskryminacji płciowej kobiet. Oparła się na historii lekkoatletki Allyson Felix. 






Dla mnie jest to bardzo inspirujące i wzmacniające.

Też często padam ofiarą stereotypu, bo przecież kobieta to trzeba jej jakoś tą elektrykę wyjaśnić... Budownictwo... "A z tym projektem to pani sobie nie da rady".
Zaczęło się od pana, który naprawiał u moich rodziców zmywarkę i nie mógł mi wprost wyjaśnić, co się zepsuło, bo przecież nie zrozumiem, więc wobec świeżo upieczonej pani inżynier wyglądającej na naście lat użył analogii: "jakby pani zrobiła mężowi 3 daniowy obiad, a potem wszystko wrzuciła do jednego garnka i razem wymieszała, to po powrocie męża wyglądałaby pani tak, jak ta zmywarka".
Do dziś nie wiem, co miał na myśli, ale ujawniwszy fakt, że jestem inżynierem, wyjaśnił kwestię jak należy.

Przez lata nazbierało się tego jednak dużo i nie umiem powstrzymać nerwów, kiedy ktoś znów myśli, jak coś mi wytłumaczyć, albo próbuje mi najzwyczajniej w świecie wcisnąć kit.
Wprost mówię, że jestem inżynierem i żeby mówił normalnie.
Zawsze mój rozmówca - najczęściej starszy ode mnie wiekiem mężczyzna, rzadko kiedy, ale również i kobieta zaczyna ze mną całkiem inną rozmowę.


Olga Kordys Kozierowska, CEO w Sukces Pisany Szminką również poruszyła ten temat. Na swoim profilu na LinkedIn napisała: 





Pamiętam jak dość młody menedżer walczący z podobnym zachowaniem w swojej firmie opowiedział, że jak tylko jakiś mężczyzna zwracał się do kobiety w firmie zdrobnienie typu "pani Kasiu", on cały dzień chodził za owym pracownikiem (nie zwracając uwagi na to, że był od niego niekiedy i dwa razy młodszy) zwracając się do niego per "panie Krzysiu", "panie Andrzejku" itd.
Podobno działało w kwestii oduczania pracowników podobnych zachowań wobec kobiet w owej firmie.

Dodam też, że zgodnie z zasadą savoir-vivre zwracając się do kogoś per pan/pani imienia się nie zdrabnia. Taka maniera jest, jak to pięknie ujął Gombrowicz - "upupiająca", a dla samych odbiorców, a najczęściej odbiorczyń - poniżająca. 






_____________________

O AUTORCE


Julia Daroszewska od ośmiu lat zajmuje się ogólnie pojętym marketingiem. Potrafi skutecznie wykorzystywać wszelkie dostępne na rynku narzędzia, co przekłada się na duże zasięgi i budowanie świadomości wspieranych przez nią marek.
Prowadzi firmę, której główną dziedziną jest wsparcie w zakresie szeroko pojętego Marketingu i Strategii Przedsiębiorstwa. Oferuje pomoc w budowaniu marek tworząc dla nich skuteczne plany działania na konkurencyjnych rynkach.

Julia Daroszewska prowadzi również szkolenia z tworzenia skutecznych profili/kont na LinkedIn i Facebooku - największych Mediów Społecznościowych wspierających biznes.




           Insta      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz