Marzenia się nie spełniają.
Marzenia się spełnia!
Już niebawem mój e-sklep iNdependy po raz pierwszy pojawi się w wersji offline! 🎈🤸
Mam już w głowie jego drugi oddział, ale ucząc się na błędach fantastycznych polskich marek (tego samego właściciela) AlmiDecor i FLO (For Lovers Of...), będę ostrożniejsza z za szybkim poszerzaniem rynku.
Sklep nie-tylko-z-sukniami-ślubnymi-w-ludzkich-cenach będzie po mojemu, czyli NIE w stylu
„glamour" jak większość salonów z sukniami ślubnymi i butików z wyszukanymi rzeczami. Będzie w stylu „boho”.
Tym razem, nauczona niestety na własnych błędach, nie planuję przeinwestować.
Mam już w głowie jego drugi oddział, ale ucząc się na błędach fantastycznych polskich marek (tego samego właściciela) AlmiDecor i FLO (For Lovers Of...), będę ostrożniejsza z za szybkim poszerzaniem rynku.
Sklep nie-tylko-z-sukniami-ślubnymi-w-ludzkich-cenach będzie po mojemu, czyli NIE w stylu
„glamour" jak większość salonów z sukniami ślubnymi i butików z wyszukanymi rzeczami. Będzie w stylu „boho”.
Tym razem, nauczona niestety na własnych błędach, nie planuję przeinwestować.
A propo przeinwestowania - taka drobna dygresja
Kto mnie zna dostatecznie długo wie, że uwielbiam krowy i styl kowbojski.
No i „boho”.
Stąd też zasłonka od przymierzalni jest właśnie krowiasta! :)
Krowiasta i zrobiona z kawałka materiału, który od 2007 roku służył mi za narzutę na kanapie i stanowi jedną z pamiątek po moim tacie: bo była to nasza wspólna wyprawa do sklepu z materiałami po... jakiś materiał do mojego świeżo wyremontowanego pokoju, z której to wyprawy wróciliśmy z tą właśnie krową 🥰
Na zdjęciu mój manekin Zuzia 👧 na drewnianej nóżce (żeby komponował się ze stylem boho 😊)
Zawartość salonu kompletuję po kawałeczku.
Poza Zuzią (jestem jej min. 3-cią właścicielką), krową z historią oraz lustrem z łapanki (ze starej szafy, którą kupiłam razem z mieszkaniem 🤭) salon jest jeszcze pusty.
Moje założenie jest takie, że suknię ślubną w salonie będzie mogła przymierzyć każda dama, niezależnie od tego, czy planuje wziąć ślub 👰 za rok, za dwa, czy za 15 lat, bo czeka na kandydata idealnego.
Nie wiem, czy na dłuższą metę to się sprawdzi. Ale sprawdzę to.
Chcę, żeby każdy wchodził do tego sklepu bez strachu i bez krępacji 💃, a po wyjściu z niego nie czuł się poniżony przez subiekta tekstem, który sama doświadczyłam ”bez 2,5 tys. zł w kieszeni proszę tu nawet nie wchodzić!” (jeden salonów sukien ślubnych we Wrocławiu przy ul. Piłsudskiego).
Suknie, które będzie można przymierzyć w salonie można już teraz zobaczyć i zamówić w e-sklepie.
Poza sukniami dostępne są również różne, różniaste dodatki, które mogą zainteresować potencjalną Pannę Młodą.
Przy okazji zdjęć do e-sklepu mogłam poczuć się jak prawdziwa modelka, co również było spełnieniem mojego marzenia. Na profesjonalną karierę modelki byłam za niska.
Zatem - już niebawem zapraszam serdecznie do salonu w Dzierżoniowie! 🤠
_____________________
O AUTORCE

Prowadzi firmę, której główną dziedziną jest wsparcie w zakresie szeroko pojętego Marketingu i Strategii Przedsiębiorstwa. Oferuje pomoc w budowaniu marek tworząc dla nich skuteczne plany działania na konkurencyjnych rynkach.
Julia Daroszewska prowadzi również szkolenia z tworzenia skutecznych profili/kont na LinkedIn i Facebooku - największych Mediów Społecznościowych wspierających biznes.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz